Witam wszystkich
Mam na imię Paweł i z zawodu jestem inżynierem automatyki i robotyki. Pracuję jednak jako konstruktor elektronik. Wolny czas spędzam wraz z rodziną lub z pszczołami.
Swoją przygodę z pszczołami zacząłem w 2010 r od zakupu jednego ula. W mojej rodzinie nie ma tradycji pszczelarskiej. Skąd więc wzięło się moje zamiłowanie do pszczół? Jako dziecko panicznie bałem się owadów żądlących. Jak większość dorosłych potrzebuję mojej dawki adrenaliny. Dostarczają mi ją moje pszczoły Drugi aspekt to fakt, że bardzo lubię miód, a w szczególności miody pitne.
Jestem samoukiem. Dużo czytam, pytam po forach.
W chwili obecnej mam 8 uli zasiedlonych, 1 ul niezasiedlony + 5 uli w trakcie malowania. Do celowo pasieka ma się składać z 20 uli wielkopolskich.
Moja pasieka stoi w Żukowie w województwie pomorskim. W chwili obecnej nie jeżdżę z pszczołami, ale kto wie... Wokół pasieki znajduje się sporo nieużytków, trochę pól uprawnych niskiej klasy, lasy i dolina rzeki Radunia. Rolnicy sieją głównie zboża, ziemniaki. Nie ma gryki, czy rzepaku, dużych sadów, tylko ogródki przydomowe.
Taka oto krótka opowieść o mnie.